Dzisiaj pierwszy raz ujrzą światło dzienne zdjęcia mojej pracowni. Co prawda urzęduję tu już od roku, ale dzisiaj udało mi się w końcu uporządkować wszystko. Może nie jest tak przytulna jak ta poprzednia, ale jest za to na moim pietrze i częściej w niej bywam :) Co nie zmienia faktu, że szyję i tak najczęściej na malutkim stoliku w malutkim pokoiku z TV oglądając kolejne odcinki TOP GEAR :) no wiecie tak kobieco :)
Pracownia jest poskładana z mebli z odzysku jedyne co kupiłam z myślą o pracowni to drewniane szufladki i plastikowe warsztatowe szufladki.
Reszta dostana :) odzyskana
Przedstawiam wam moją nową pracownie :
A ostatnie zdjęcie to...i z ...
OdpowiedzUsuń:)
Fifi! :D Musiał się załapać przecież... <3
OdpowiedzUsuńZazdroszczę - masz większą pracownię niż ja pokój (który jest dla mnie prawie wszystkim, pracownią też). Ale porządek w pracowni nie wygląda przekonująco ;) w mojej pracowni zawsze byłby bałagan :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńsuper sprawa, zazdroszczę bardzo... te szufladki, półeczki, ciągle bym je otwierała i oglądała co tam jest:P
OdpowiedzUsuńTylko pogratulować takiej pięknej pracowni:)
OdpowiedzUsuńW końcu jak się tworzy takie cudeńka to zaplecze musi być.
Witam:)
OdpowiedzUsuńTrafiłam tu przez konkurs Royal-Stone.
Przepiękna pracownia, zazdroszczę:)
Nagroda jak najbardziej zasłużona:)
Jeśli Pani pozwoli to się rozgoszczę i zostanę na dłużej:)
Pozdrawiam Alicja
Witaj Alicjo w moim blogowym świecie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tak uporządkowane miejsca. Gratuluję pomysłu i jego realizacji. :)
OdpowiedzUsuń