piątek, 2 marca 2012

Pudrowo, rastamańsko i jesiennie

Sutasz potrafi zaskakiwać. Zaczęłam robić różowo, pudrowe kolczyki, koncepcja wymagała dorobienia drugiego elementu. Okazało się , że sznurki same poprowadziły się, z resztą po korekcji, ponieważ w trakcie robienia okazało się, że takie same kolczyki zrobiła inna dziewczyna Stellina i zmieniłam bieg sznureczków, żeby nie było przypadkowego plagiatu.  No i wyszły samodzielne kolczyki zamiast drugiego elementu. Pierwszy element własnie przerabiam na bransoletę. 


Koraliki doszywałam, by zakryć końcówki sznurków z tyłu kolczyków. I tu kolejne zaskoczenie tył stał się przodem !!!

Kilka dni temu popełniłam rastamański naszyjnik z elementem zawierającym zasuszone kwiatki. Będzie cała kolekcja tych naszyjników, w różnej kolorystyce, no i oczywiście wzornictwie , ponieważ mam tych suszonych kwiatuszków jeszcze co najmniej z 10. 



No i ostatecznego wykończenia doczekał się jesienny kwiat z drewnianym okiem 



Wszystkie wyżej wymienione przedmioty wylądowały już na pakamerze - www.martazare.pakamera.pl 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz